Hej! Znów mam problemy z netem, Pan był wczoraj i niby naprawił, nawet powiedział, że pół roku będzie działać. Więc albo pół roku już minęło, albo Pan odstawił fuszerkę i ma w nosie mój brak netu...
Ok, ale nie o tym miałam pisać, widzicie pannę z postu niżej, wczoraj dostałam takiej weny i takiego powera, że zrobiłam coś, co nie mieści mi się w głowie. Lalkę miałam sprzedać, lecz nie wiedziałam, że wprowadzę tyle zmian.
Nooooo i jestem bardzo ciekawa Waszej oceny. :) :) :)
Lalka przed:
Lalka po przemianie:
I jak się Wam podoba?
Zmieniłam:
1. Włosy - uzupełniłam ubytki nowym kolorem, podcięłam na równo.
2. Paznokcie - zwyczajnie pomalowałam.
3. Make up - namalowałam kreski, tak żeby pasowały do włosów. :)
4. Strój - dobrałam z części ubrań innych lalek.
5. Tatuaż - nie jeden, a dwa. :)
Miały być czerwone pasemka, ale ku mojej uciesze znalazłam jeszcze niebieskie włosy, które wpasowały się idealnie. :)
PS Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak zamówić nową partię, bo nigdy nie wiadomo, gdy znów dostanę olśnienia. :D
Powiem Wam, że to dzięki Małej, a raczej przez to jak rozrabia w brzuchu, mam bardzooo dużo czasu, śpię po 3-4 godziny na dobę i wczoraj jak zasiadłam do lalki, wymyśliłam co i jak, to od razu ją skończyłam. :)
Ok, chyba pora iść spać, choć pewnie będę jeszcze leżeć ze dwie godziny w łóżku. :)
Pozdrawiam (pozdrawiamy) ;)
świetnie wyszedł ten makijaż, nigdy bym nie powiedziała, że nie było go od nowości! zyskała takie kocie oczy w egipskim stylu, bardzo ładne! używałaś farby akrylowej czy czegoś innego?
OdpowiedzUsuńFaktycznie, oczy Ci wyszły ekstra! Przy takim precyzyjnym malowaniu ręka by mi się trzęsła, jak galareta ;-)
OdpowiedzUsuńNo i w efekcie wyszła Ci super OOAK - dyskotekowa Barbieta :-)
A ja ją widzę jako symbol wody:)
OdpowiedzUsuńGdybym miała więcej trupków to zrobiła bym pozostałe żywioły:)
Mała rozrabia, bo też chce do lalek:)
buziaki dla obu:)
Jewel snake - Dokładnie tak - farba akrylowa metaliczna. :) Nawet nie wiedziałam, że takie są.
OdpowiedzUsuńdollsecondhand - Oj, nie powiem, że za pierwszym razem, gdy malowałam jej oczy kreski były idealne. :D To na zdjęciu to trzeci raz i powiedziałam, że już nie poprawiam.
Amaret - mam tych trupków, aż za dużo, ale jakoś nie mam weny co z nimi zrobić. :) Skoro mówisz o żywiołach, może zrobię ognistą? Mam jeszcze czerwony włosy do rerootu, może akurat starczy? :)
Pozdrawiam Wszystkich gorąco! :)
jest niesamowita! Jakbys ją chiała sprzedac to byś niezle zarobiła! :))
OdpowiedzUsuńświetna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńJest świetna! Makijaż oka mnie również zachwyca, tak jak i te pasemka.
OdpowiedzUsuńJa bym sprobowała:)
OdpowiedzUsuńPomyśl nad tym, a ja będę czekać na rezultaty:)
No PRZEświetna! :) A Oczy wyszły Ci nieziemsko. Też czekam na efekty pracy nad Ognistą :)
OdpowiedzUsuńbardzo się podoba!!!mistrzostwo!!!
OdpowiedzUsuńDzięki za bardzo miłe komentarze, dzięki nim mam motywację, żeby działać dalej. :)
OdpowiedzUsuńOgnista będzie ciut inna, ale mam już pomysł. :)
A mnie ciekawi, czym te kreski namalowałaś? Żelowym długopisem? Ogólnie bardzo fajnie wyszła, na pewno teraz czuje się lepiej niż poprzednio jako zabiedzony trupek :)
OdpowiedzUsuńMono - teraz są dostępne farbki akrylowe metaliczne, nawet nie wiedziałam, że takie są. Farbki te są 2zł droższe niż normalne, ale jak fajnie się mienią. :) Jak będę malować oko od początku to będzie ciężko, bo ręka się trzęsie jak u alkoholika. :D No i przyda się szkło powiększające, bo starość nie radość. :P
OdpowiedzUsuńMajstersztyk! Włosy ma bajeczne, bardzo na topie :) no i makijaż się super komponuje!
OdpowiedzUsuńPięknie ją zrobiłaś -stylizacja na 6 + bardzo mi się podoba brawo!
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajnie to wygląda!
fajnie wygląda teraz!
OdpowiedzUsuńNo cześć ! Powiem ci .. że twój blog i to co na nim jest jest super ;) ... z chęcią będę go oglądać !
OdpowiedzUsuńNiebieskie pasemka dodały jej oryginalności, świetnie wygląda do tego makijaż!
OdpowiedzUsuń