Hi!
Just polish today! :)
Sorry! :)
____________________________________
Po przyjeździe ze szpitala odpakowałam kopertkę z ciuszkami dla lalek. Byłam taka podekscytowana, że otworzyłam ją bardzo szybko. Tutaj mała fotorelacja z otwarcia:
Just polish today! :)
Sorry! :)
____________________________________
Po przyjeździe ze szpitala odpakowałam kopertkę z ciuszkami dla lalek. Byłam taka podekscytowana, że otworzyłam ją bardzo szybko. Tutaj mała fotorelacja z otwarcia:
Wszystkie ciuszki były ślicznie zapakowane w papier, obwiązane białą nicią z doczepioną firmową karteczką .:) 
Na pierwszy ogień poszła sukienka z golfikiem:
 Następnie, piękna spódniczka z falbanami, która wpadła w oko Arii. :)
Idealnie do spódniczki pasuje top, marszczony na biuście. 
Do sukienki w grochy pasuje biała marynarka. 
Każde ubranko podoba mi się bardzo! Amaret ma talent i jak go doszlifuje to jej ciuszki będą jeszcze piękniejsze! Jutro sesja zdjęciowa Arii, zobaczycie jak wygląda w nowych ciuszkach, a ja tymczasem będę kończyć sukienkę dla niej. :) 
Gdyby ktoś nie wiedział tutaj link do bloga
klik-> Amaret <-klik








bardzo ładne szczególnie spodniczka!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jesteś zadowolona:)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że jestem! :) Czekam na coś nowego!!! :)
OdpowiedzUsuńśliczna ta kiecka falbaniasta!
OdpowiedzUsuńFaktycznie widać wykluwający się talent krawiecki w tych ciuszkach- kiedyś będziesz mogła się chwalić, że byłaś pierwszą klientką tej znanej projektantki;) Gratuluję udanego zakupu!
OdpowiedzUsuń